Kiedy dostałam zaproszenie na 18 urodziny mojej przyjaciółki. Ucieszyłam się bardzo. Tylko jedna rzecz mi nie dawała spokoju. Mianowicie, nie miałam pojęcia co jej podaruję na prezent. chciałam żeby to była rzecz która nie będzie takim standardowym prezentem, który zwykle daje się na 18 urodziny. Chciałam jej dać coś od serca. Wtedy natknęłam się (oczywiście przypadkiem) na taką rzecz jak pudełko niespodziankę. Jak dla mnie to było rewelacyjne. postanowiłam zrobić coś takiego własnoręcznie, zupełnie od podstaw. Efekt końcowy był zdumiewający. Kinga (tak właśnie ma ona na imię) była zachwycona. z radości rzuciła mi się na szyję i serdecznie mi podziękowała za taki świetny prezent.
Jeżeli wy macie podobny problem jak ja miałam wtedy, to polecam takie właśnie wyjście.
Zobaczcie również jak to mniej więcej wygląda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz